A kiedy już umrę
będę czekał na Ciebie w niebieskim bezczasie
nie zabieraj nic ze sobą
w tą ostatnią podróż
wszystko przygotuję
Aniołowie mi pomogą
na niemożliwie zielonej trawie
rozłożę koc kaczeńców
nie zabraknie Poświatowskiej wierszy
napisane na ulotnym pergaminie
poematy o lecie i zimie
dwa kieliszki
czerwone wino
z Bożej piwniczki
założę najlepszą koszulę
spodnie dżinsowe w kolorze ,,blue"
od Elvisa pożyczę gitarę
i będę czekał wytrwale
ciekawy i pełny wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńnadzieji opartej na wierze...
Good fill someone in on and this post helped me alot in my college assignement. Gratefulness you as your information.
OdpowiedzUsuńBo tam inne życie się zaczyna...
OdpowiedzUsuńSerca, które powinny być przy sobie, ale zabłądziły idąc ścieżką ziemskich chwil - tam, na pewno, będą razem...
wiesz- zainteresowałeś mnie swoim komentarzem u Kamila... przyszłam do Ciebie z ciekawości- nic o Tobie nie wiem... a jednak wzbudzasz we mnie trochę ciepła... wiesz że miłość przychodzi?- prędzej czy później przychodzi... podoba mi się u Ciebie-pozwolisz że zostanę?
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam... Wasze komentarze... bycie... nadaje sens istnienia tej elektronicznej kopii moich myśli... dziękuję... BEAUX-ARTS dziękuję, że często zaglądasz... ANONIMOWY - wtf??:) ANIU - mam takie dziwne wrażenie że masz rację :) ISKIERKO - zostań na jak długo zechcesz... dziękuję...
OdpowiedzUsuń